Cofnijmy się kilka lat wstecz do czasów, gdy byliśmy
dziećmi, a Internet dopiero zaczynał zyskiwać na popularności. My, urodzeni w
latach dziewięćdziesiątych doskonale pamiętamy, czym był dla nas Cartoon
Network.
Gdybym miała wskazać pierwsze skojarzenie z tym
kanałem, to byłyby to wakacje u cioci. Zawsze zazdrościłam innym dzieciakom, że
mogą oglądać bajki cały czas, a nie jak ja od święta. Cyfrowy Polsat jeszcze
wtedy nie istniał, a o telewizji kablowej w domu jednorodzinnym mogłam jedynie
pomarzyć. Mimo wszystko uważam CN za jeden z symboli mojego dzieciństwa!
Myślę, że nie ma osoby, która nie kojarzyłaby
Dextera i jego szalonej siostry Dee Dee. Zawsze miałam jej to za złe, że psuła
wszystko, co tylko mogła. O ile pamiętam, to laboratorium kilkukrotnie ulegało
zniszczeniu, ale dzielny Dexter zawsze uparcie działał dalej.
Kolejna postać – ikona: Johnny Bravo! Tego pana
przedstawiać nikomu nie trzeba. Po dziś dzień jego sposoby na poderwanie
dziewczyny znajdują się w kanonie metod zakazanych. Osoby, z którymi kiedyś
rozmawiałam na temat tej postaci, jednoznacznie stwierdziły, że był on idealnym
przykładem egoisty i narcyzmu. Pomimo tego nie stworzono chyba drugiej takiej
kreskówki, która tryskałaby takim humorem jak Johnny Bravo. W zasadzie z
przyjemnością obejrzałabym kilka odcinków!
Ed, Edd, Eddie oraz Chojrak – tchórzliwy pies.
Przygody trójki „Edków” były chyba najbardziej infantylną kreskówką, jaką dane
mi było oglądać. Oczywiście stwierdzam to po czasie, bo lata temu byli w moim
top 3. Chojraka omijałam, ale i ostatecznie wkręciłam się w jego przygody. Nie od dziś wiadomo, że dom na pustkowiu musi dostarczać niesamowitych wrażeń a w przypadku tego psiaka silnych nerwów.
Zapewne pomięłam kilka istotnych produkcji tamtego okresu, ale nie ma wątpliwości, iż prawdziwą ikoną są…
Atomówki! Bójka, Bajka i Brawurka uczyły nas, że
należy walczyć ze złem. Obdarzone supermocą niejednokrotnie stawiały czoła
zagrożeniu, a to wszystko w imię dobra całej społeczności. Kiedy w 2016 roku
przeczytałam o wznowieniu produkcji Atmówek, ucieszyłam się, że Cartoon Network
postanowił zrobić mały powrót do przeszłości.
Choć mam już „swoje lata” to jeszcze przez długi
czas będę wspominać, to co towarzyszyło mi w dzieciństwie. Nasi rodzice
wychowali się oglądając Reksia czy Krecika a my mieliśmy Cartoon Network z plejadą
wyżej wspomnianych gwiazd. Obecnie kanał zapewne ewoluował, lecz nie sądzę, by
zachował klimat tamtego okresu. Czasy się zmieniają, klasyka kreskówek pozostanie klasyką!
Jakie są Wasze wspomnienia z Cartoon Network?
Grafika: google.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz